Na scenę wszedł ten KTOŚ. Dla mnie już nie jest KTOSIEM.! Przedstawiono go jako Michael Jackson. : O
Nigdy o nim nie słyszałam. Zdziwiłam się. To przez to , że nie słucham ani radia ani nie oglądam TV. Ale dziwiłam się , że nawet tata mi o nim nie mówił. Byłam w szoku , wszyscy ludzie klaskali , krzyczeli MICHAEL , świetnie się bawili. Ja tylko klaskałam , byłam i w szoku i zapatrzona w Michaela.
Gdy wykonał jakiś ruch , wyglądał jakby szedł do tyłu , byłam w szoku :O zresztą jak wszyscy. Po występie Michaela zapytałam Evę , kim on jest.
- Nie wiesz?! - zapytała oburzona Eva.
- Niee ? - zdziwiona odpowiedziałam.
- To Michael Jackson : O
- No wiem , mówili.
- To geniusz , widziałaś co przed chwilą zrobił.
- No widziałam , świetnie.
- Taak , świetnie się porusza , śpiewa. Cudowny.
- To prawda... - rozmarzyłam się.
Wystąpiło jeszcze wiele gwiazd , ale cały czas myślałam o Michaelu. Jaki on boski : O
Ale i tak go nie poznam - myślałam.
Po zakończeniu imprezy , tata wziął mnie za rękę , Eva musiała już iść , pożegnałyśmy się , a ja poszłam z tatą.
- O co chodzi.? - zapytałam.
- Chcę , żebyś kogoś poznała.
- Pewnie Michaela , pewnie Michaela !! - podniecona wyobrażałam sobie nasze spotkanie.Gdy już doszliśmy , tata zawołał.
- Ej Ty , chodź no tu.!
No nieeeeeee.! To był afffroooooo : OO Z głupim uśmieszkiem , szedł do mnie. Byłam tak wściekła , że aż miałam ochotę zabić i swojego ojca i afro : O
- To jest .. - i tata nie zdążył dokończyć.
- My się już znamy - powiedział afro.
- Ale ja wciąż nie znam Twojego imienia.! - wściekła powiedziałam. Całej tej sytuacji przyglądał się Michael <3. Już miałam do niego podejść , by odczepić się wreszcie od afro i taty. Tata rzekł :
- To jest Randy , moja droga.
- Miło mi Dailo , : wziął moją rękę i ją pocałował. Szybko ją wzięłam i powiedziałam tacie.
- Możemy już iść.? Źle się czuję - udawałam.
- Jasne , córeczko. Pożegnaj się z nowym kolegą Randy.
- Nie bd moim kolegą - wkurzona powiedziałam.
- Ale Daila ! - powiedział tata.
- Spokojnie Panie Victorze. My z Dailą jeszcze się spotkamy - powiedział Randy. Ja cały czas zapatrzona w Michaela , nawet go nie słuchałam.
- Pańska córka , bardziej jest zapatrzona w mojego brata , niż we mnie.
- A .... - nie dokończył tata , ponieważ mu przerwałam.
- To twój brat?!
- Taak , Michael.
Obmyśliłam dobry plan , jeżeli zacznę mieć dobre kontakty z Randym , zakumpluję się z Michaelem.! Oby tylko nie pomyślał , że coś czuję do jego brata : O.
- No to Cześć Randy - z wesołym uśmiechem powiedziałam.
- Cześć , do widzenia Panie Viktorze.
- Do widzenia , chłopcze.
Odeszliśmy kilka kroków dalej , zaraz tata powiedział.
- No widzisz , miły chłopak. :)
- Tak , tak - cały czas mu tak odpowiadałam , żeby wreszcie mi dał spokój , ponieważ myślałam cały czas o Michaelu. Przerwałam mu i zapytałam.
- A ten Michael , kim jest.?
- Mówisz o Jacksonie? - spytał tata.
- Tak - odpowiedziałam.
- To fajny , utalentowany chłopak - rzekł tata.
- A ile ma lat.?
- A po co Ci takie informacje.? Podoba Ci się.?
- y - nie zdążyłam dokończyć.
- Spokojnie , wiem jakie są młodzieńcze , szalone miłości. Przedstawię Ci go kiedyś.
- Fajnie , zadowolona odpowiedziałam.
Byliśmy już w domy , zastanawiałam się gdzie jest mama więc zapytałam o to taty.
- Mama musiała zostać , wiesz jakąś tam koleżanke spotkała , jak się rozgadały no to , sama wiesz.
- Wieem , i poszłam do siebie.
Walnęłam się jak zwykle na łóżko , nie miałam na nic siły , myślałam o Michaelu.
On jest taki cudownyy - rozmarzyłam się. Wyjrzałam przez okno , zobaczyłam , że Eva tańczy po całym swoim pokoju. Otworzyłam okno i zaczęłam do niej krzyczeć.
- Dance Hall Dance ! , buhahahahah. Eva szybko podbiegła do okna, otworzyła je i krzyczała :
- O ty krowo jedna ja Ci dam Dance Hall Dance , spadaj Michaelu.!
- Co , co Ty gadasz.?!
- Daila kochaa Jacksoonaaa ! I to Michaeeelaaaa!
- Zamknij się! - powiedziałam. Eva za to pokazała mi język i zamknęła okno. Mam nadzieję , że było to na żarty :D Obejrzałam się czy nikt tego nie słyszał , upewniłam się , zamknęłam okno , zmęczona poszłam spać.
Następnego ranka wstałam wcześniej , dzień wolny od szkoły. Trzeba to jakoś wykorzystać! - pomyślałam sobie. Postanowiłam , że zaraz po śniadaniu , zajrzę do Evy. Może razem się gdzieś wybierzemy- i tak uczyniłam. Po wcześniejszym uprzedzeniu rodziców , wyszłam do Evy. Zapukałam do drzwi.
- Hej! - wesoło krzyknęłam.
- O cześć - odpowiedziała Eva. Nie gniewasz się na mnie za wczoraj ? - dokończyła.
- Niee.! Chodź , pójdziemy na zakupy to wszystko Ci opowiem.!
- Czekaj , wezmę kurtkę , jest chłoodnoo.
- Ok , czekam.
No i poszliśmy. Przez całą drogę opowiadałam Evie o Michaelu. Miałam wrażenie , że ma już dość. Więc ją o to zapytałam.
- Przestać - zapytałam.
- Nie no co ty , widzę jaka jesteś na niego napalona i podniecona.
- Tak , to prawda. Ale i tak nigdy się z nim nie spotkam , ani nie umówię :c
- Jesteś śliczną dziewczyną , jeżeli tylko dasz mu jakieś znaki , na pewno się umówi.
- Ja?!
- A o kim mówię.?
- Przestań , jestem okropna.
- O_O - taki zonk zrobiła Eva. Ja wiem swoje , koniec tematu.
Weszliśmy do jakiegoś sklepu. Grupka ładnych dziewczyn stała przy przebieralni i zastawiała mi wejście , a ja właśnie chciałam przymierzyć niezłą bluzkę.
- Ekhem.
- Czego chcesz? - zapytała jedna z nich.
- Przejść? - odpowiedziałam.
- Phii - ,, rzekły '' - przesunęły się o kilka minimalnych kroczków.
Przebierając się , Eva oglądała inne bluzki , nagle usłyszałam rozmowę tych dziewczyn.
- Mój tata , ma znajomości z tym najładniejszym z Jacksonów. - powiedziała jedna.
- Michael - pomyślałam sobie.
- Noo , jaki on przystojny. Założycie się , że w 2 dni będzie mój.? Mieszkam blisko niego , więc to dobra okazja. - powiedziała najładniejsza z nich.
- Ok , świetnie , zobaczysz , że nie , on jest mój. - przekrzykiwały się dziewczyny.
- Pięknie , teraz nie mam już żadnych szans - zmartwiłam się. Długo siedziałam w przebieralni i nie wiem dlaczego. I Eva i inni ludzie chcieli abym wyszła. Po jakimś czasie wyszłam z niej. Kupiłam bluzkę i wyszłam z Evą.
- Czemu jesteś taka smutna.? - spytała Eva.
- Wiesz , dam sobie spokój z tym Michaelem. - powiedziałam.
- Chyba żartujesz?! przecież widzę jak Ci na nim zależy.
- No tak , niby tak. Ale sama potwierdź. NIE MAM ŻADNYCH SZANS.
- Masz ! I ja swojego zdania nie zmienię , nie wiem jak Ty.
Szłyśmy w ciszy , gdy byliśmy już pod domem. Powiedziałam :
- Proszę , to bluzka dla Ciebie. - podałam jej bluzkę , zapakowaną w ładną czerwoną torebkę.
- Dla mnie.? A za co.? - Powiedziała Eva.
- Za wszystko , dziękuję , że jesteś. Słuchasz mnie i dajesz cenne rady.
- Ależ nie ma za co Daila , trzymaj się do jutra.
- Pa.
Przytuliłyśmy się i rozeszłyśmy się do domów. Mama podawała już obiad. Tata odłożył gazetę i zaczęliśmy jeść. Nagle tata zapytał.
- Chciałabyś poznać tego Michaela.?
- Tak - nieśmiało powiedziałam.
- Jak chcesz możesz ze mną pojechać jutro do Motown , będzie tam.
- Ok , z miłą chęcią. A o której.?
- Około 17 , powiedział tata.
Świetnie - pomyślałam sobie. Będę miała dużo czasu od rana , by super wyglądać.
- Ok , pojadę z Tobą - skromnie powiedziałam.
- No to jesteśmy umówieni. - powiedział tata.
- Podoba Ci się.? - zapytała mama.
- A co to za pytanie.? - zaśmiałam się.
- No wiesz , z czystej ciekawości pytam. - odpowiedziała mama.
Odłożyłam prędko talerz i poszłam na górę, byłam na schodach... Usłyszałam rozmowę rodziców :
- Myślisz , że się zakochała ?- zapytał tata.
- Tak , jestem tego pewna - odpowiedziała mama.
No pięknie! - pomyślałam i poszłam do swojego pokoju. Prędko podbiegłam pod okno i zaczęłam krzyczeć: - Evaaaaaaaaaa , Evaaaaaaaaa !
Eva szybko się wyłoniła.
- No co? - zapytała.
- Jutro jadę na spotkanie z Michaelem!!!!!. - podniecona powiedziałam.
- Ciiicho , bo fotoreporterzy się dowiedzą.! No to super , cieszę się. To dobra okazja byś go dobrze poznała.
- Noo , jutro wpadnij do mnie o 10 , musisz mi w czymś pomóc.
- Ok , ja idę mama woła mnie na obiad. Pa!
- Paa.
Usiadłam na łóżku , wzięłam gitarę i kartkę. Zaczęłam pisać piosenkę , o Michaelu. Miałam wrażenie jakby znów ktoś uderzył kamykiem w okno.
No nie , Randy - pomyślałam. Podbiegłam pod okno , nie myliłam się , to był on.
- Cześć Randy - grzecznie powiedziałam.
- Hej - odpowiedział. Co robisz jutro wieczorem.? - zapytał.
- Mam spotkanie.
- Z kim.?
- Z Twoim bratem - z pewnością odpowiedziałam.
- Aha , powodzenia... Kopnął kamyk i poszedł.
Dziwnie się zachował - pomyślałam. E tam , mam go gdzieś. I znów zaczęłam grać.
Potem , przeczytałam jakąś książkę i tak minął mi cały dzień. Na samą myśl , że jutro mam spotkać się z Michaelem byłam na max'a podniecona. Poszłam b. wcześno spać , nie mogłam się doczekać jutrzejszego dnia. Wstałam wcześnym rankiem. W kalendarzu , zaznaczyłam sobie o 18 - MICHAEL.
Eva przyszła do mnie o 10 ... I nie uwierzycie co się stało ...
Jeżeli nudna to przepraszam , ale jestem bardzo zmęczona po podróży. Zacznę od jutra pisać trochę wcześniej. Dziś jadąc do domu , na rmf maxx leciał remix HT : D fajny : D
Pozdrawiam , liczę na komentarze. Invincible <3
świetnie! ciekawe co stanie się na spotkaniu ;> haha czekam na next :D <333
OdpowiedzUsuńno nie ja pierdole nie lubie takich zakończeń! I CO DALEJ?! CO BYŁO DALEJ?!?!
OdpowiedzUsuńHahah , dowiesz się jutro Oliwia , ja specjalnie tak kończę! i nie przeklinaj , nono! haha.
OdpowiedzUsuńŁadne, aż ciekawość zżera co będzie dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Jej, jestes genialna! Czekam na ciag dalszy!
OdpowiedzUsuńNO WRESZCIE.! Wypadałoby, żeby już go spotkała ! I o co chodzi?! '' I nie uwierzycie co się stało ...'' UWIERZYMY! Jak Nam powiesz! piiisz ;o;o
OdpowiedzUsuńNo czytałam i można by nakręcić film niezła fabuła masz głowę do wyobraźni :D . Pozdrawiam Mandarynka
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie. Bardzo mi się podoba. I co dalej było ?? Co się wydarzyło ??
OdpowiedzUsuńco się stało ?! dziewczyno dodaj szybciej ! notka świetna ! ; * czekam na nn słonko <3 Maryś
OdpowiedzUsuńŚwietne chce już więcej ... ;D
OdpowiedzUsuńHey ;D No no, świetne to opowiadanko ;D zakonczenie robisz tak zeby sie czekalo na nastepną czesc ;D dobrzee ;)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńno weź! dodaj nn! to po prostu irytujące tak trzymać w niepewności!
OdpowiedzUsuńdaam , kiedy? hmm wieczorem :D haha. Ja tak specjalnie robię.!
OdpowiedzUsuń: cwaniak :
Świetna :) nie w tej kolejności skomentowałam, ale zawsze xDD
OdpowiedzUsuńBuzi :* :)
Nie no..kocham to ;D
OdpowiedzUsuń